Lubię czasem się zatrzymać i kontemplować chwilę.
Mam wtedy wyostrzone zmysły i wyciszone myśli.
Ale ten stan nie może trwać długo, taki jego urok.
Matowy cień spowija błyszczącą iskrę,
a jedna za drugą przemienia się w nitkę,
uparcie tkając świata wir,
od momentu przez eony po wieczność.
just.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz